Słonko ☀️ zaświeciło i od razu mam sto razy więcej energii do działania! Też tak macie, że działacie na baterie słoneczne? . Zanim #przepis na roladę, Dzień dobry Już poniedziałek, za oknem dopiero zaświeciło słonko, weekend minął więc cóż czas brać się za codzienność, która może czasem wydawać 248 views, 6 likes, 3 loves, 7 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Aga Pomaga: Zawsze warto patrzeć na te jaśniejszą i słoneczną stronę życia a mi dziś imieninowo zaświeciło słonko i już Amazon.com: Piosenki Dla Dzieci Kolysanki Spiacy Mis, Kolysanka Dla Misia : Dzieciecy Zespól Zbyszka Kaczmarczyka: Digital Music I know we should pack up I ran out of good luck Lift up, you move so slow We're about to cruise on Oh my, have you ever Someone break the tension What's left, what's the damage? Vay Nhanh Fast Money. Orientacja w schemacie ciała jest umiejętnością rozwijającą się etapowo, np. w pierwszej kolejności dziecko doświadcza istnienia rączek, następnie dłoni, a później każdego paluszka z osobna. Podobnie jak w przypadku innych umiejętności, stopień orientacji w obrazie własnego ciała zależy od indywidualnych predyspozycji oraz ilości doświadczeń, wpływających na tę sprawność. Jest to umiejętność potrzebna każdemu człowiekowi. Jeśli dziecko dysponuje dobrą świadomością własnego ciała lepiej radzi sobie w przedszkolu w szkole, a następnie z wieloma nowymi zadaniami w dorosłym życiu. Niektórym dzieciom bez wysiłku przychodzi przyswajanie wiedzy o schemacie ciała. Znajomość kierunków oraz stron ciała przyjmowana jest za oczywistość. Jednak są dzieci, którym opanowanie tej umiejętności sprawia trudność. Zabawy z wierszykami uczą nazywania oraz wskazywania części ciała i wprowadzają do tematu stron: lewa-prawa. Dzięki powtarzaniu wierszyków, zabawom muzyczno – ruchowym rozwijacie u swoich pociech koordynację ruchowo-słuchową, pamięć, koncentrację, słownictwo. A przede wszystkim doskonale się bawicie ! Ciało Ręce do machania, (machamy rączkami) nogi do skakania, (podskakujemy) palce do liczenia, (machamy paluszkami) a zęby do mycia. (uśmiechamy się szeroko) Głowa do kiwania, (kiwamy głową TAK/NIE) uszy do słuchania, (nadstawiamy uszu) oczy do mrugania, (mrugamy oczkami) usta do śpiewania. (śpiewamy LALALA) UCZYMY SIĘ CęEŚCI CIAŁA. CZĘŚCI CIAŁA – ZABAWA MUZYCZNO RUCHOWA——KLIKNIJ 2. PARZYSTE CZĘŚCI CIAŁA. PARZYSTE CZĘŚCI CIAŁA – ZABAWA…..KLIKNIJ 3. STRONA PRAWA , STRONA LEWA PRAWA – LEWA . PIOSENKA Z POKAZYWANIEM……KLIKNIJ KAŻDA CZĘŚĆ CIAŁA Z OSOBNA. TANIEC POŁAMANIEC……KLIKNIJ 4. ODPOCZYNEK – MASAŻYKI NASZE DŁONIE Posadź dziecko przed sobą i powiedz, że zamienia się w orkiestrę a Ty będziesz na nim grać. Wmiejsce kropek wstawiamy imię dziecka. Ram tam tam, ram tam tam, ja na głowie ………. gram, (delikatnie uderzaj opuszkami palców w głowę dziecka, udawaj że grasz na bębenku) Ram tam tam, ram tam tam, ja na nodze ……… gram, (unieś delikatnie nogę dziecka i udawaj, że grasz na gitarze) Ram tam tam, ram tam tam, ja na żeberkach …………. gram, (udawaj, że grasz na harfie, delikatnie łaskocząc dziecko po żebrach) Ram tam tam, ram tam tam, ja na pupie ………. gram, (udawaj, że grasz na bębnie, delikatnie klepiąc dziecko po pupie) Ram tam tam, ram tam tam, ja na palcach …….. gram, (przykładaj sobie kolejno palce od rąk i stóp do ust, udając że grasz na trąbce) Ram tam tam, ram tam tam, ja na uszach ……… gram. (złap dziecko delikatnie za uszy i dotykaj nimi do skóry głowy – tak jakbyś grała na kołatkach). ,,SŁONKO ZAŚWIECIŁO” Słonko zaświeciło – rysujemy na twarzy dziecka kółeczko ptaszki obudziło – pukamy zgiętym palcem w dłonie dziecka Latają, ćwierkają ziarenek szukają – opuszkami palców opukujemy ciało dziecka Słonko zaświeciło – rysujemy na twarzy dziecka kółeczko misia obudziło – pukamy zgiętym palcem w plecy dziecka Mruczy misio z głodu szuka wszędzie miodu – delikatnie gładzimy całą dłonią brzuszek dziecka Słonko zaświeciło – rysujemy na twarzy dziecka kółeczko wiewiórki zbudziło – pukamy zgiętą dłonią w uda dziecka Po lesie skakały – „skaczemy” palcami po głowie dziecka orzeszków szukały – delikatnie przeczesujemy palcami włosy dziecka Słonko zaświeciło – dziecka kółeczko rysujemy na twarzy Zajączki zbudziło – gładzimy palcami powieki dziecka Po łące biegają – dłońmi zgiętymi w pięści lekko uciskamy ciało dziecka marchewki szukają – wkładamy dłoń za bluzkę dziecka Lewa-prawa ( masażyk po kąpieli lub przed pójściem spać) Posmaruję prawą nogę, żeby poszła w długą drogę (masujemy nóżkę),nakremuję lewą nogę, bo na jednej iść nie mogę (masujemy drugą nóżkę).Twoją małą, prawą nóżkę wnet położę na poduszkę (kładziemy nóżkę na bok),a dla twojej lewej nóżki mam masażyk na ci paluszki u twej małej, lewej nóżki (masujemy paluszki dziecka).Prawa nóżka też je je pomasuje? Ja! (zmieniamy nóżkę Metoda Ruchu Rozwijającego Weroniki Sherborne wspaniale wykorzystuje dotyk , ruch i wzajemne relacje fizyczne do rozszerzania świadomości samego siebie, swojego ciała, przestrzeni. Jest doskonałym uzupełnieniem proponowanych zabaw. 5. ZESTAW ĆWICZEŃ GIMNASTYCZNYCH METODĄ WERONIKI SHERBORNE ( zestaw do wydruku w plikach do pobrania) ZACHĘCAM DO ZABAWY I ĆWICZEŃ ! źródło: Przedszkole nr 1 w Pszczynie MAJ „Zaraz” – wiersz To dopiero jest ambaras, w naszym domu mieszka – „Zaraz” Nie zarazek i nie wirus, tylko „Zaraz” nam tu wyrósł. Kiedy mama prosi dzieci, by wyniosły szybko śmieci, to wychodzi ta poczwara i od razu słychać: – ZARAZ Kiedy zaś o lekcje pyta (choć to sprawa pospolita), to przez pokój się przewala, mamroczące cicho: – ZARAZ Azor w pysku smycz już trzyma: – Chcę na spacer, nie wytrzymam! Znów pojawia się maszkara, oczywiście mówiąc: – ZARAZ Jest tych „zaraz” w domu chmara, ciągle słychać; „Zaaaraz”, „Zaaaraz” „ Zaaaraz” to i „Zaaaraz” tamto, „Zaaaraz” siamto i owamto. Ale co by wtedy było, gdyby „Zaaaraz” zawróciło i na nasze zapytanie: – Czy gotowe jest śniadanie? – Czy uprasowane spodnie? Mama nam przez dwa tygodnie dzień po dniu mówiła: – ZARAZ To by dla nas był ambaras! „Weź mnie na ręce” – piosenka mnie, weź mnie na ręce! Mi nie potrzeba nic więcej. Weź mnie, weź mnie na ręce! Wracaj! Wracaj! do domu przytul mnie. Nie siedź w pracy cały dzień. Na kolana wskoczę Tobie. Już doczekać się nie mogę. 2. być nawet mistrzem świata. Tylko do domu szybko wracaj. Wracaj do domu i bądź z nami. Nie siedź w pracy godzinami. jest w życiu każda chwila. Chodźmy na spacer albo do kina. Wracaj do domu i bądź z nami. Nie siedź w pracy godzinami. Wracaj, szybko wracaj. Kto ważniejszy- ja czy praca? „Murzyński okrzyk” „e ale e weri tika tonga o masa, masa, masa e, ale balu a balu e ” „Wesołe biedroneczki” – piosenka słoneczko zaświeciło, to biedronki obudziło. Witaj wiosno, hejże, ha! zatańcz z nami raz i dwa! razem – zawołały i na łączkę̨ poleciały. Witaj łączko hejże, ha! Zatańcz z nami raz i dwa! na łączce kwiatów tyle, że zleciały się̨ motyle. Hej motylku, hejże ha! Zatańcz z nami raz i dwa! owady brzęczą̨ też, bo to wiosna przecież̇ jest. Hej wiosenko, hejże ha! Zatańcz z nami raz i dwa! KWIECIEŃ „Pinokio” – piosenka Pinokio, pajacyk z drewna, lubię podróże, to jest rzecz pewna. czasami kłamię, taki mój los, a wtedy szybko rośnie mój nos. Ref: Hej pajacyku, zatańczmy wraz bo na zabawę nadszedł już czas. zatańczmy w kole, hej, hop, sa, sa, niech ta przygoda wciąż dalej trwa! jestem z drewna, to jestem chwat, wyruszam zaraz w daleki świat, będę wędrować i tu, i tam bo podróżnika naturę mam. gdy za dziećmi zatęsknię już to wezmę torbę i wrócę tu. bo przedszkolaki kochają mnie, wiec ucałuję je wszystkie też. „Rzepka” – wiersz Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie, Chodził te rzepkę oglądać co dzień. Wyrosła rzepka jędrna i krzepka, Schrupać by rzepkę z kawałkiem chlebka! Więc ciągnie rzepkę dziadek niebożę, Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może! Zawołał dziadek na pomoc babcię: „Ja złapię rzepkę, ty za mnie złap się!” I biedny dziadek z babcią niebogą Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą! Babcia za dziadka, Dziadek za rzepkę, Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę! Przyleciał wnuczek, babci się złapał, Poci się, stęka, aż się zasapał! Wnuczek za babcię, Babcia za dziadka, Dziadek za rzepkę, Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę! Pocą się, sapią, stękają srogo, Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą! Zawołał wnuczek szczeniaczka Mruczka, Przyleciał Mruczek i ciągnie wnuczka! Mruczek za wnuczka, Wnuczek za babcię, Babcia za dziadka, Dziadek za rzepkę, Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę! Pocą się, sapią, stękają srogo, Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą! Na kurkę czyhał kotek w ukryciu, Zaszczekał Mruczek: „Pomóż nam, Kiciu!” Kicia za Mruczka, Mruczek za wnuczka, Wnuczek za babcię, Babcia za dziadka, Dziadek za rzepkę, Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę! Pocą się, sapią, stękają srogo, Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą! Więc woła Kicia kurkę z podwórka, Wnet przyleciała usłużna kurka. Kurka za Kicię, Kicia za Mruczka, Mruczek za wnuczka, Wnuczek za babcię, Babcia za dziadka, Dziadek za rzepkę, Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę! Pocą się, sapią, stękają srogo, Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą! Szła sobie gąska ścieżynką wąską, Krzyknęła kurka: „Chodź no tu gąsko!” Gąska za kurkę, Kurka za Kicię, Kicia za Mruczka, Mruczek za wnuczka, Wnuczek za babcię, Babcia za dziadka, Dziadek za rzepkę, Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę! Pocą się, sapią, stękają srogo, Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą! Leciał wysoko bocian-długonos, „Fruńże tu, boćku, do nas na pomoc!” Bociek za gąskę, Gąska za kurkę, Kurka za Kicię, Kicia za Mruczka, Mruczek za wnuczka, Wnuczek za babcię, Babcia za dziadka, Dziadek za rzepkę, Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę! Pocą się, sapią, stękają srogo, Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą! Skakała drogą zielona żabka, Złapała boćka – rzadka to gradka! Żabka za boćka, Bociek za gąskę, Gąska za kurkę, Kurka za Kicię, Kicia za Mruczka, Mruczek za wnuczka, Wnuczek za babcię, Babcia za dziadka, Dziadek za rzepkę, A na przyczepkę Kawka za żabkę Bo na tę rzepkę Też miała chrapkę. Tak się zawzięli, Tak się nadęli, Ze nagle rzepkę Trrrach!! – wyciągnęli! Aż wstyd powiedzieć, Co było dalej! Wszyscy na siebie Poupadali: Rzepka na dziadka, Dziadek na babcię, Babcia na wnuczka, Wnuczek na Mruczka, Mruczek na Kicię, Kicia na kurkę, Kurka na gąskę, Gąska na boćka, Bociek na żabkę, Żabka na kawkę I na ostatku Kawka na trawkę. „Podróże małe i duże” – piosenka domu jest bezpiecznie i cieplutko, ale czasem nudzi się troszeczkę. Wtedy w dal wypływam marzeń łódką albo z mamą ruszam na wycieczkę. małe i duże przez morze czy przez kałuże. Naprawdę, czy też w zabawie, w podróży zawsze jest ciekawie. podróżować samochodem, statkiem, samolotem lub koleją. Można w batyskafie zejść pod wodę, patrzeć, jak się wieloryby śmieją. MARZEC „Wiosna” – wiersz Wiosna słodko uśmiechnięta obudziła już̇ zwierzęta, ptakom gniazda zbudowała i potomstwo też im dała. potem wiosna nasza miła, ziemię całą ożywiła, kwiatom kwitnąć rozkazała i roślinom zieleń́ dała. wreszcie chmurki przegoniła i słoneczko uwolniła, które świat ogrzewa mocno, gdy powietrze pachnie wiosną. „Pisanki, pisanki” piosenka pisanki, jajka malowane nie ma Wielkanocy bez barwnych pisanek. pisanki jajka kolorowe, na nich malowane bajki pisankowe. jednej kogucik, a na drugiej słońce, śmieją się na trzeciej laleczki tańczące. czwartej kwiatuszki, a na piątej gwiazdki. na każdej pisance piękne opowiastki. „Mała sowa” piosenka sowa mądra jest mała sowa wszystko wie w oczach jej zobaczysz świat nocny , piękny tak Kiedy wszystkie dzieci śpią sowa mówi hooohoohoo i zaczyna opowiadać co widziała i słyszała wie gdzie są jagódki gdzie mieszkają krasnoludki muchomory dobrze zna gdzie kryjówkę lisek ma kiedy zgubisz w lesie ślad sowa tylko drogę zna sowa mądra jest mała sowa wszystko wie w oczach jej zobaczysz świat nocny , piękny tak kiedy wszystkie dzieci śpią sowa mówi hooohoohoo i zaczyna opowiadać co widziała i słyszała wie o starym lesie gdzie śpią małe nietoperze opowiada o sarenkach o wiewiórkach znad bagienka kiedy zgubisz w lesie ślad sowa tylko drogę zna sowa mądra jest mała sowa wszystko wie w oczach jej zobaczysz świat nocny , piękny tak kiedy wszystkie dzieci śpią sowa mówi hooohoohoo i zaczyna opowiadać co widziała i słyszała LUTY „Kosmiczne marzenia” – piosenka 1Przez lunetę patrzę w niebo I marzenie wielkie mam: Kiedy będę już dorosła Zwiedzę kosmos, mówię wam! I wystarczy zamknąć oczy, By po drodze mlecznej mknąć Wielkim wozem, który cięgnął Koziorożec oraz Smok. Słońcu jest Merkury, Wenus, Ziemia, Mars. Lecę tam rakietą, Chcę dotykać gwiazd. Tu Saturn z pierścieniami, Mały Neptun tam, A ja w chowanego Dziś z księżycem gram. kometa mknę po niebie, Długi ogon pięknie lśni. M am Księżyc, widzę Słońce… Czy to tylko mi się śni? A gdy stęsknię się za domem Nim powrotu przyjdzie czas Gwiezdnym pyłem sypnę z góry I też uśpię wszystkich WAS. „Stonoga” – wiersz Dziś stonoga Klementyna krząta się od rana. Dużo pracy wczoraj miała, dziś jest niewyspana. Zaraz musi iść do sklepu, gości będzie miała. Przyjdzie stary wujek Zygmunt i kuzynka mała. Trzeba kupić tort makowy i herbatkę z róży. Na przyjęciu będzie miło, a koszt jest nieduży. Zaraz już wychodzę z domu, tylko buty włożę. Rety, rety co się dzieje? Czy ktoś mi pomoże? Trzeba włożyć wszystkie buty, wszystkie po kolei. Już stonoga stoi smutna, szybko buty dzieli. Prawy, lewy, lewy, prawy, piąty, szósty, siódmy. A dziewiąty i dziesiąty Chyba trochę brudny. Co tu robić? Co tu robić? Czas szybko ucieka. A stonoga z wyjściem z domu chyba trochę zwleka. Wujek Zygmunt i kuzynka nie są jeszcze w drodze. Pewnie buty przeszkodziły, Tak jak i stonodze. „Wiersz o dwunastu miesiącach” – wiersz Kiedy Nowy Rok witamy to miesiące odliczamy: Styczeń chłodem wszystkich studzi las, zwierzęta oraz ludzi. Luty mrozem jest podkuty, trzeba nosić ciepłe buty. Marzec miesza w garncu pogody, czasami jest słońce, czasami chłody. Kwiecień na drzewach liście rozwija gdy ciepła wiosna temu sprzyja. Maj to miesiąc jest wzorowy świat się staje kolorowy. Czerwiec w ciepłych barwach chodzi, bo wakacji czas nadchodzi. Lipiec słońcem pięknym nęci, by do ruchu nas zachęcić. Sierpień kosz owoców wnosi, byśmy wszyscy byli zdrowsi. Wrzesień – już wakacji minął czas, więc przedszkole wita nas! Październik w kolorowych liściach hasa i do parku nas zaprasza. Listopad gubi liście z drzew, wieje wiatr i pada deszcz. Grudzień wita nas Świętami, a Mikołaj prezentami. „Pogoda” – wiersz Pogoda to straszny łobuziak, nie słucha, kiedy ją proszę, gdy mam ochotę na słonko, każe mi wkładać kalosze. A kiedy znowu zapragnę pojeździć sobie na sankach, ona roztapia śnieg cały aż cieknie z mego bałwanka. Pogoda bywa grymaśna, ale też czasem jest miła no i przynosi mi słońce bym się na dworze bawiła. STYCZEŃ „Zimowa poleczka” – piosenka poleczkę na śniegu lub lodzie Kochają bałwanki i tańczą ją co dzień Zimową poleczkę na soplach gra wiatr Bałwanki się cieszą – o tak, właśnie tak Ref: Ha, ha, ha, ha Hi, hi, hi, hi Śniegowe bałwanki To my, właśnie my w rękach miotełki, na głowach garnuszki Z węgielków lśnią oczka i same mkną nóżki Zimową poleczkę na soplach gra wiatr Bałwanki się cieszą – o tak, właśnie tak! „Polka dla babci i dziadka” – piosenka w szkole piękny bal bal wspaniały na sto par Bal dla dziadków i dla babć piękny zapraszamy was jest polka dla dziadziusia i dla babci i dla wnusia Kto poleczkę naszą zna niech zatańczy tak jak ja. do szkoły zapraszamy babcię dziadka tatę mamę Gdy tańczymy polkę wraz bardzo miło płynie czas. „Dzwonki sań” – piosenka białe drogi, z mrozem za pan brat, Pędzą nasze sanie szybkie niby wiatr. Biegnij, koniu wrony, przez uśpiony las, My wieziemy świerk zielony i śpiewamy tak: śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań. Co za radość, gdy saniami można jechać w dal, Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań, A za nami i przed nami wiruje tyle gwiazd. biała drogo, nie wiadomo jak Nie ma tu nikogo, kto by znaczył ślad. Tylko nasze sanie, tylko szybki koń, Tylko dzwonki roześmiane i piosenki ton. „Kosmiczne marzenia” – piosenka lunetę̨ patrzę w niebo I marzenie wielkie mam: Kiedy będę już dorosła Z wiedzę kosmos, mówię wam! I wystarczy zamknąć oczy, By po drodze mlecznej mknąć Wielkim wozem, który ciągnął Koziorożec oraz Smok. Ref. Przy Słońcu jest Merkury, Wenus, Ziemia, Mars. Lecę tam rakietą, Chcę dotykać gwiazd. Tu Saturn z pierścieniami, Mały Neptun tam, A ja w chowanego Dziś z księżycem gram. kometa mknę po niebie, Długi ogon pięknie lśni. M am Księżyc, widzę Słońce… Czy to tylko mi się śni? A gdy stęsknię się za domem Nim powrotu przyjdzie czas Gwiezdnym pyłem sypnę z góry I też uśpię wszystkich WAS. GRUDZIEŃ „Hej! do lasu” – wiersz Hej! do lasu razem śpieszmy, By nakarmić́ tam zwierzęta. Smakołykiem się̨ pocieszą Żubry, zając i łosięta. Do paśnika siano nieśmy, Sarny już̇ czekają̨ na nie, A dla dzików mamy dzisiaj Garść́ żołędzi na śniadanie. Borsuk, susły i niedźwiedzie Cześć́ zapasów swoich zjadły, Pochowały się̨ już̇ w norach I w zimowy sen zapadły. „Do stajenki” – pastorałka stajenki, do stajenki, gdzie leży maleńki. Do stajenki, do stajenki, gdzie maleńki Jezus. owieczki, dzwonki, dzwoneczki chwalą z aniołami Pana nad panami, chwalą z aniołami Pana nad panami, Betlejem, do Betlejem, gdzie niebo jaśnieje. Do Betlejem, do Betlejem, gdzie maleńki Jezus. „Chodzi rok po świecie” – wiersz Chodzi rok po świecie całym i odwiedza różne kraje. Szuka swoich podopiecznych, bo czymś bardzo są zajęci. Wreszcie dostał sms-y od kochanych swych miesięcy: W pocie czoła pracujemy, niespodzianki szykujemy. W pocie czoła pracujemy, niespodzianki szykujemy Styczeń bal organizuje, luty szyby wciąż maluje. Marzec miesza w swoim garncu, kwiecień plecie warkocz słońcu. Maj umaja gaje, parki, czerwiec rzeką puszcza wanki Lipiec miód do dzbanów wlewa, sierpień wielkie plony zbiera. Chodzi rok po świecie całym i odwiedza różne kraje Szuka swoich podopiecznych, bo czymś bardzo są zajęci. Wrzesień wita dzieci w szkole, a październik wieje chłodem Strąca liście z drzew listopad, grudzień w biel ubiera świat. Wrzesień wita dzieci w szkole, a październik wieje chłodem Strąca liście z drzew listopad, grudzień w biel ubiera świat. Chodzi rok po świecie całym i odwiedza różne kraje Dzieci gdzieś się rozproszyły, coś nowego wymyśliły Pewnie znowu są zajęci i szykują coś w prezencie Kręci się tak jak co roku nasza karuzela czasu Kręci się tak jak co roku nasza karuzela czasu nasza karuzela czasu. LISTOPAD „Jesienny wicher” – wiersz Wiatr chce wejść do mego domu, najpierw cicho, po kryjomu, lecz choć wciska się pod drzwi, to drzwi skrzypią: – jesteś zły! Wiatr drzewami znów kołysze, tak, że liści szelest słyszę lecz choć stuka w każdy kąt, zewsząd słyszy: – odejdź stąd! Wiatr w drzwi domu wściekle wali, lecz w nich pręty są ze stali, więc znów prosi: – otwórz drzwi. A ja na to. Nie, boś zły! “Bo ja mam psa” – piosenka 1.„Gdzie ta mała się podziała” woła tata, „Co ta mała zmalowała” mówi brat. Ciągle tylko: taka mała, taka mała, Krasnoludek, okruszyna, pchełka, skrzat. Ref.:A ja mam psa, a ja mam psa, Przyniosłam go z podwórza. A ja mam psa, małego psa, Dla niego jestem duża. jest i biedny jest, Bo wcale nie miał domu. Tatusiu spójrz ten pies już wie, Że duża chce mu pomóc. Ref.:Bo ona ma małego psa, Przyniosła go z podwórza. Bo ona ma małego psa I jest dla niego duża. 3.„Przy tej dużej to nie zginę” myśli piesek. Duża wzięła mnie do domu, dała jeść. I wykąpie mnie ta duża i uczesze. Z taką dużą to na świecie dobrze jest. „Mydło” – piosenka lubi zabawę w chowanego pod wodą Każda taka zabawa jest wspaniałą przygodą Kiedy dobry ma humor to zamienia się w pianę A jak znajdzie gdzieś słomkę, puszcza bańki mydlane. Ref.:Mydło wszystko umyje, nawet uszy i szyję Mydło, mydło pachnące jak kwiatki na łące lubi kąpiele, kiedy woda gorąca Skacząc z ręki do ręki, złapie czasem zająca Lubi bawić się w berka, z gąbką chętnie gra w klasy I do wspólnej zabawy wciąga wszystkie brudasy. „Mikołaje są na świecie” – piosenka zapewne wszyscy wiecie, Mikołaje są na świecie, różne kraje odwiedzają i prezenty dzieciom dają. Ref.:O-la o-la o-la la, co Mikołaj w worku ma? O-la o-la o-la -la, czy każdemu prezent da? maluszków są paczuszki tu dla chłopca, tam dziewuszki, bo gdy dziecko zasługuje, święty coś mu podaruje. prezentów wybór wielki: są laleczki, auta, żelki, do czytania piękne bajki, z czekolady mikołajki… PAŹDZIERNIK „Kałużyści” – wiersz Już od rana na podwórzu wśród patyków i wśród liści przycupnęli nad kałużą pracowici kałużyści. Wygrzebują brud z kałuży, niech kałuża będzie czysta ! Pełne ręce ma roboty każdy dobry kałużysta ! Rękawiczką i chusteczką dwóch błocistów chodnik czyści. Obrzucają się szyszkami bardzo dzielni szyszkowiści. Dwie kocistki pod ławeczką cukierkami karmią kota… Świątek, piątek czy niedziela na podwórku wre robota ! „Tańcowała jesień” – piosenka jesień W lesie zamaszyście. Żółte, rude i brązowe Z drzew zrywała liście. Ref. Tańcowała jesień, Kolorowa jesień. w parku Żołędzie, kasztany, Rozrzuciła na trawniku Liśćmi przysypanym. jesień W sadzie, razem z deszczem. Jabłek, gruszek nazrywała, Lecz jej mało jeszcze. wiatrem się kłóciła, Darła białe chmury, Aż się słońce obudziło I spojrzało z góry. „Kto chce” – rymowanka Kto chce małym być siłaczem, zjada wszystko i nie płacze! Kto się długo bawić chce – ten śniadanie pięknie zje. Kto chce posiąść siłę lwa, ten obiadek je raz dwa. A kto zje też podwieczorek ten wspaniały ma humorek. WRZESIEŃ „W PRZEDSZKOLU” – PIOSENKA Kiedy pierwszy raz przekraczasz próg przedszkola swego, to ze strachu minę̨ bladą pewnie masz kolego. Wtedy mama, albo tata z miną uśmiechniętą – powtarzają̨ wciąż̇ te słowa, które zapamiętaj: Ref: W przedszkolu kazżdy kolega zawsze pomoże, gdy trzeba. W przedszkolu dobra koleżanka, to Zosia, Ola, Natalka. W przedszkolu zawsze wesoło – bo przyjaciele wokoło. I każdy poda ci rękę, zaśpiewa z tobą piosenkę. „PIOSENKA O RUCHU DROGOWYM” – PIOSENKA przy drodze na jednej nodze… Każdy zagadkę tą zna. I oczywiście odpowiesz od razu, że to drogowy jest znak. znaki drogowe zawsze uczą mnie, co się dzieje na ulicy i jak mam zachować się. By rozładować korek i zator potrzebny będzie sygnalizator. 2, Kiedy czerwone światło zaświeci stają rowery, auta i dzieci. By przejść przez jezdnię na drugą stronę czekam cierpliwie na światło zielone. I każde dziecko nie od dzisiaj wie, że tylko po pasach przechodzi się. „JESIENNE LIŚCIE” – WIERSZ Jesień, jesień przyszła jesień, Kolorowe liście niesie. Żółte, bure, pozłacane, Kolorami malowane. Liść z topoli mały spadł, Wiatr mu jego życie skradł. Lecą liście, wiatr je goni, Kroplom deszczu się pokłoni. Liść klonowy na bukiety, Ozdobimy parapety. Kasztanowe lecą liście, Dzieci zrobią małe kiście. „MASZERUJE JEŻYK”- PIOSENKA Maszeruje jeżyk dróżką, tupie prawą, lewą nóżką. Był dziś na spacerze w lesie i zobaczcie, co nam niesie. Jeżu, jeżu, pokaż mi, co też Jesień dała ci… My się z jeżem pobawimy i w kółeczku zatańczymy, jeśli jeżyk nam pokaże, co otrzymał dzisiaj w darze. Jeżu, jeżu, pokaż mi, co też Jesień dała ci. Maszeruje jeżyk dróżką, tupie prawą, lewą nóżką. Jeż się bawić wciąż chce z nami, bo jesteśmy kolegami. Odpowiedzi natilop odpowiedział(a) o 16:29 Był sobie raz maleńki elf, i wróżka i jeszcze jej elf ów miał problem bo wróżki ten mąż na balkon sikał mu tej elf ów miał całkiem dość,więc poszedł do wróżki bo zdjęła go złość,otworzył mu mąż i wierz mi lub nie miał wąąąąsy 0 0 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub zapytał(a) o 19:14 Znacie jakies smutne piosenki o straconej milosci? najlepiej zeby dziewczyna spiewala, ale chlopak tez moze byc :( Sorki, ale nie lubie Verby za bardzo...:( Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-01-20 19:15:19 Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 19:18 Słoń-Ssij go...piękna "piosenka" o miłości blocked odpowiedział(a) o 19:14 Nie. Mam nadzieję że pomogłem. james blunt - you're beautifuljames blunt - goodbye my lovera fine frenzy - almost lover Diego369 odpowiedział(a) o 19:14 Pih - nigdy już nie wróci.;) blocked odpowiedział(a) o 19:15 Pcn - DlaJula i Magda - StraciłamTłoku Jula - ZostańTłoku Jula Kama - Nadal kocham majuch. odpowiedział(a) o 19:23 jeżeli chcesz się zdołować:Zabili Mi Żółwia- Dlaczego'oo nigdy nie pociągniesz mnie na dno!'IRA-Bezsennii jeżeli chcesz sie jeszcze zdołować:Myslovitz - Papierowe Skrzydłapiosenka o samobójstwie;) A Fine Frenzy Almost LoverJames Blunt Goodbye my lover Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Człowiek może nie mieć zdrowieTo jest trudno - Pański krzyżmoże nie mieć olej w głowieTo on nie jest winien nie mieć to i owoCzy pieniądze, czy ja wim,ale niech ma zawsze słowoTo ja wtedy trzymam z ja gardzę takie typy,co to ”ach, z powodu grypy,wyjechałem, zapomniałem,miałem troski z kilka stron,nie znalazłem coś taksówki,nie wpłacili mi gotówki,no to może innym razem,to na razie...” - łobuz, won!Bo słowo musi być święte,bo słowo musi być święte,Powiedziało sięto potem chciało się,czy nie chciało się - jest u mnie tak jest przyjęte,że słowo musi być święte,podjęło się, zabrnęło się,wypsnęło się - szlus!Jak ja powiem, że nie płacę, że ja nie dam, pan mnie zna,to to jest więcej niż jak Kronenberg podpisze, że on da. Bo wszystko może być dęte,a słowo musi być święte,powiedziałem a czy b czy xmam obligo na fixJa zerwałem z wujciem KubąWłaśnie przez ten jeden krokże mi zrobił grandę grubąJak był chory temu go z czoła pot ocieramPrzy nim czuwam, trzymam łeb,on mi szepce: ”ach, umieram!Ty dziedziczysz po mnie sklep”.Jak on z łóżka wstał swobodnieI się pęta - nie pamięta! I się coraz lepiej ja czekam miesiąc równoPo miesiącu mówię - trudno,Ja się cieszę swoją drogąAle nie znam go, jak słowo musi być święte,bo słowo musi być święte,Bo u mnie tak jest przyjęte,że słowo musi być święte,zachcieło się, zabrnęło się,Bo jakby mnie by się tak trafiło, żebym w takim stanie był,to ja umarłbym ze wstydu, żebym potem znowu wszystko może być dęte,umierałeś według własnych słów,to jest chamstwo chodzić zdrów! Tekst od Andrzeja. Legenda: inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu) abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu) abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza (abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika

słonko zaświeciło misia obudziło piosenka